Jak zniszczenie Yuzu przez Nintendo wstrząsa światem emulatorów


Kiedy Nintendo pozwało twórców Yuzu 4 marca, to nie był tylko atak na wiodący sposób grania w gry Nintendo Switch bez Switcha. To było ostrzeżenie dla każdego, kto tworzy emulator gier wideo.

Siedmiu programistów wycofało się z projektów, zamyka je lub całkowicie opuściło scenę emulacji. Spośród tych, którzy pozostali, wielu krąży wokół wozów, robiąc się cichszy i ostrożniejszy, starając się nie malować sobie celów na plecach. Czterech programistów odmówiło rozmowy Krawędź, mówiąc mi, że nie chcieli zwracać na siebie uwagi. Jeden z nich próbował nawet usunąć odpowiedzi na moje pytania, gdy już zaczęliśmy, nagle przestraszony, że przyciągnie uwagę prasy.

Nie wszyscy tak się boją. Cztery inne zespoły emulatorów powiedziały mi, że są optymistami, że Nintendo nie rzuci im wyzwania, że ​​mają solidne podstawy prawne i że Yuzu mogła być niezwykle obciążającą sprawą. Weteran z dziesięcioletnim stażem mówi mi, że każdy jest po prostu… fragment bardziej zmartwiony.

Kiedy jednak zwracam uwagę, że Nintendo nie musiało niczego udowadniać w sądzie, wszyscy przyznają, że nie mają pieniędzy na prawników. Mówią, że prawdopodobnie byliby zmuszeni przewrócić się na drugi bok, tak jak Yuzu, gdyby zapukał japoński gigant gier. „Zrobiłbym to, co musiałbym zrobić” – mówi mi najbardziej pewny siebie z całej czwórki. „Chciałbym z tym walczyć… ale jednocześnie wiem, że istniejemy, ponieważ nie antagonizujemy Nintendo”.

Jest nowy mem gdzie Yuzu jest mityczną Hydrą: odetnij jedną głowę, a na jej miejscu zajmą dwie kolejne. Jest to częściowo prawdą, ponieważ wiele rozwidleń Yuzu (i emulatora 3DS Citra) pojawiło się wkrótce po śmierci ich poprzedników: Suyu, Sudachi, Lemonade i Lime to tylko niektóre z publicznych nazw. Ale nie pokazują Nintendo środkowego palca: traktują pozew Nintendo jak przewodnik, jak to zrobić nie wkurzyć firmę.

Reklama

W swojej skardze prawnej Nintendo stwierdziło, że Yuzu „ułatwia piractwo na kolosalną skalę”, przekazując użytkownikom „szczegółowe instrukcje”, jak między innymi „uruchomić grę z nielegalnymi kopiami gier Nintendo Switch”. OK, koniec z poradnikami, mówią twórcy emulatora Switcha, którzy ze mną rozmawiali.

Mówią też, że usuwają niektóre części Yuzu, które ułatwiały granie w pirackie gry. Jak Ars Technica zgłoszone, rozwidlona wersja o nazwie Suyu będzie wymagać zabrania oprogramowania sprzętowego, kluczy tytułowych i kluczy prod. z Switcha, zanim będzie można odszyfrować i grać w gry Nintendo. Wcześniej tylko jeden z nich był wymagany ze względów technicznych. (Nieważne, że większość ludzi tego nie ma łatwy do zhakowania Switch pierwszej generacji i prawdopodobnie pobrałby te rzeczy z sieci.)

Twórca innego forka mówi mi, że planuje zrobić coś podobnego, dzięki czemu użytkownicy będą „radzić sobie sami”, upewniając się, że kod nie generuje automatycznie żadnych kluczy.

Moderator Suyu podsumowuje to za nas.

Większość programistów, z którymi rozmawiałem, również stara się wyjaśnić, że nie czerpią zysków kosztem Nintendo. Osoba, która początkowo zablokowała wcześniejszy dostęp do kompilacji za stroną darowizn, przestała to robić i zamiast tego udostępniła je publicznie w GitHub. Lider innego projektu mówi mi, że nic nigdy nie będzie płatne, a na razie „bezwzględnie nie ma żadnych darowizn”. Emulator delfinów, który stanął przed niewielkim wyzwaniem ze strony Nintendo w zeszłym roku, teraz publicznie ujawnia swój niewielki budżet organizacji non-profit żeby ktokolwiek mógł to sprawdzić.

Nie wiem jednak, czy te kroki wystarczą, aby zapobiec ponownemu rzuceniu się na głowę Nintendo, szczególnie jeśli chodzi o emulację Nintendo Switch, jej głównego źródła pieniędzy. Jedną rzecz, którą warto wiedzieć o tej całej sytuacji: stawka jest wyższa niż kiedykolwiek. Emulatory zazwyczaj pozostają w tyle za nowymi generacjami konsol, ponieważ cyfrowe odtworzenie funkcjonalności konsoli może wymagać dużej mocy i czasu na poznanie jej tajemnic. Ale to nie dotyczyło Switcha.

Nie tylko hakerzy znaleźli bezprecedensową lukę w oryginalnym Switchu niecały rok po premierze, ale także scenie emulatorów udało się opracować oprogramowanie, które odtwarza gry Switch lepszy niż sam Switch w ciągu własnego życia. Wdarli się na teren Nintendo, sprawnie uruchamiając gry na urządzeniach przenośnych typu Switch, takich jak Steam Deck, a także na niektórych telefonach. YouTuberzy opublikowali tutoriale na temat emulacji gier na Switcha, z których część to Nintendo podobno groziły roszczeniami dotyczącymi praw autorskich; Zawór nawet (krótko) pokazał emulator Yuzu w oficjalnym filmie Steam Deck.

Jednak kilku programistów przyznaje, że szybkość technologii może również ułatwić Nintendo rzucanie wyzwanie emulatorom. Chociaż Nintendo zaczęło właściwie wprowadzać szyfrowanie dopiero na Wii, Switch najwyraźniej ma pięć różnych warstw szyfrowania, a skarga Nintendo przeciwko Yuzu dotyczyła przede wszystkim tego, że emulator zachęcał użytkowników do ich obejścia.

To argument, który nie został jeszcze przetestowany przez sądy, ale istnieje co najmniej jeden główny powód, aby sądzić, że Nintendo mogłoby nie wygrać, gdyby spróbowało. Sekcja 1201 ustawy Digital Millennium Copyright Act robi pozwalają ludziom na wąskie obejście zabezpieczeń przed kopiowaniem w celu „interoperacyjności niezależnie stworzonego programu komputerowego z innymi programami” oraz zespół Dolphin Emulator publicznie argumentował obejmowałoby to nawet udostępnianie kluczy deszyfrujących.

Jednak wielu wcześniejszych emulatorów nigdy nie stanęłoby przed takim wyzwaniem, a żaden programista nie ma pieniędzy, żeby się opierdalać i dowiedzieć. „Mamy szczęście, że systemy, których używamy, są prostsze i nie mają zaawansowanych technik szyfrowania” – mówi jeden z programistów, który koncentruje się na wczesnych konsolach Nintendo.

Inna sugeruje, że najbezpieczniejsze emulatory są przeznaczone dla konsol tak starych lub emulowanych na tak wysokim poziomie, że nie wymagają nawet od użytkowników posiadania BIOSu chronionego prawami autorskimi. Na przykład emulator Sony PSP PPSSPP może pomóc się obronić, mówiąc emuluje wszystko, łącznie z BIOSem i systemem operacyjnym, używając własnego kodu.

Jednak im dłużej z nimi rozmawiam, tym wyraźniejsze staje się to, że wierni emulatorowi byli nieco wstrząśnięci upadkiem Yuzu. Nikt nie wydaje się całkowicie przekonany, że Yuzu robiła to źle.

Pierwsza zasada klubu emulatorów: nie rozmawia się o piractwu

„Yuzu Discord bardzo uważał, nie wspominając o piractwu — przeskanował nawet logi z raportów o błędach, aby sprawdzić, czy ludzie korzystają z samodzielnie wykonanych kopii gier” – mówi mi jeden z autorów forka.

„Mieli metaforyczny pistolet przy głowie” – mówi inny, nazywając bzdury po przyjęciu Yuzu że został „zaprojektowany głównie w celu obejścia gier Nintendo Switch i grania w nie”, a tym samym złamał prawo.

Żaden z deweloperów, z którymi rozmawiałem, nie ma ogromnej kwoty do stracenia. Nie chodzi tu o ich środki do życia, a oni nie mają dodatkowej gęby do wyżywienia. Ale nadal polegają na łasce takich firm jak Nintendo.

Duże firmy czasami czerpią zyski, pozwalając emulacji działać. Możesz pobrać klasyczne gry na Nintendo Switch i PlayStation 5 Dzisiaj z powodu emulatorów. Mówi się, że Nintendo zatrudniło się na scenie własny, wewnętrzny zespół emulującyi Sony zdecydowanie to zrobiło, zatrudniając co najmniej jednego programistę emulatora PlayStation 2 PCSX2 przenieść gry z PS2 na PS4.

Obecnie jego firma Implicit Conversions współpracuje z Sony, aby udostępnić gry z PS1 i PSP na PS5 wraz z grami Sony do pobrania tak jak Skręcony metal I Filtr syfonowy cicho zasilany przez emulację. To jeden z powodów do optymizmu: może Nintendo przynajmniej dostrzeże jakąś korzyść z pozostawienia reszty sceny w spokoju.



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Na emulatorach gier najlepiej grać za pomocą jednego z tych kontrolerów iOS

Aplikacje emulujące gry mają chwilę na iPhonie i iPadzie. Dzięki niedawnemu Zmiana reguły App StoreApple zezwala teraz na emulatory gier retro na...

DataStax uruchamia lokalną technologię GenAI w formacie „hiperkonwergentnym”.

Z siedzibą w Teksasie DataStax uruchomiła platformę Hyper-Converged Data Platform (HCDP) jako gotową ofertę dla klientów korporacyjnych, którzy chcą budować wektorowe bazy danych...

Agent Matrixa Smith, Jason z piątku 13-tego przybywa do MultiVersus

The MultiVersus lista znów się powiększa, tym razem o dwóch wielkich złych facetów: Jasona Voorheesa z serii horrorów „Piątek 13-tego”...
Advertisment