
Wczoraj, Ogłoszono Spotify co opisał jako „największą jak dotąd ewolucję” dzięki nowemu kanałowi domowemu w stylu TikTok, który łączy muzykę, podcasty, audiobooki i nie tylko w jednym kanale. Przeprojektowanie spotkało się z krytyką ze strony fanów muzyki – i może stanowić dużą szansę dla Apple Music. Wysłuchaj mnie…
Nowy wygląd Spotify
A szybkie spojrzenie na odpowiedź do relacji z nowego interfejsu Spotify ujawnia, że większość użytkowników nie jest z niego zadowolona. Skargi koncentrują się wokół Spotify, która próbuje robić „za dużo w tym samym czasie”, co utrudnia znalezienie muzyki i list odtwarzania.
To był narastający problem dla Spotify, ponieważ próbował wtłoczyć coraz więcej do tej samej aplikacji. Firma wydała dużo pieniędzy na podcasty i audiobooki i stara się zwiększyć zaangażowanie użytkowników, aby uzasadnić te inwestycje.

Spotify najwyraźniej pomyślał, że ten nowy projekt może być korzystny dla obu stron: bardziej przyjazny dla tego, czego naprawdę chcą użytkownicy, a jednocześnie zwiększający zaangażowanie w oferty niezwiązane z muzyką, takie jak podcasty i audiobooki. Być może, co nie jest zaskoczeniem, tak nie jest.
Otwarcie dla Apple Music
Osobiście bawię się Spotify, ale przede wszystkim korzystam z Apple Music. Podobają mi się niektóre listy odtwarzania opracowane przez Spotify, ale to przeprojektowanie przypieczętowało umowę, dzięki której nigdy nie przestawię się z powrotem na Spotify w pełnym wymiarze godzin. Jednocześnie mam jednak nadzieję, że Apple postrzega to jako okazję do ulepszenia Apple Music i zachęcenia niezadowolonych użytkowników Spotify do dołączenia do jego usługi.
Przeprojektowana aplikacja Spotify jest zła, ale Apple Music nie jest świetna. Aplikacja Apple Music jest przestarzała, opóźniona i trudna w nawigacji w wielu różnych miejscach. Ale jest jedna rzecz, do której dąży Apple Music: Apple nie próbuje tego robić zbyt wiele z tym.

Z kilkoma małymi wyjątkami aplikacja Apple Music koncentruje się na muzyce. Nie znajdziesz audiobooków i podcastów, które zagracają to doświadczenie. Podcasty nie są losowo umieszczane na listach odtwarzania Apple Music. Otwierasz aplikację i wita Cię szybki dostęp do najnowszych albumów, utworów i wykonawców.
To jest coś, na czym chcę budować Apple. W czasie, gdy Spotify robi coś przeciwnego, Apple powinien się podwoić w Apple Music jako usłudze strumieniowego przesyłania muzyki przez:
- Poprawa szybkości i niezawodności aplikacji Apple Music.
- Ułatwienie ponownego pojawienia się utworów/albumów/artystów, których nie słuchałeś od jakiegoś czasu.
- Dodawanie przenikanie wsparcie na iPhonie i iPadzie.
- Kontynuacja opłacani artyści znacznie wyższą stawkę tantiem niż Spotify.
- Zainwestowanie w funkcję w stylu „Spotify Connect” do kontroli na różnych urządzeniach (lub ulepszenie AirPlay).
- Integracja większej liczby funkcji społecznościowych, takich jak wspólne listy odtwarzania.
Dan Moren napisał a świetny kawałek dla Macworld w zeszłym tygodniu, podkreślając różne miejsca, w których Apple może poprawić jakość słuchania muzyki. Dość wszystko, o czym wspomina w swoim utworze, ma jeszcze większą wagę teraz, gdy Spotify wyjaśniło, że muzyka nie jest jego jedynym celem.
W tym momencie zastanawiam się, czy muzyka jest w ogóle głównym celem Spotify — nie mówiąc już o jej jedynym skupieniu. Apple ma okazję pokazać nam, że jest zaangażowane w Apple Music, a zrobienie tego może po prostu przyciągnąć niektórych niezadowolonych użytkowników Spotify, aby zwiększyć przychody z cennych usług.
Miejmy nadzieję, że w tym roku aktualizacje do iOS 17 i macOS 14 zawierać kilka znaczących ulepszeń Apple Music.
FTC: Używamy automatycznych linków partnerskich przynoszących dochód. Więcej.