Automatyczny powiązania nie są niczym nowymJednak w dobie czystej energii i alternatywnych źródeł paliw stały się one częstsze i bardziej powszechne, ponieważ firmy starają się rozłożyć koszty i ryzyko związane z wdrażaniem drogich nowych technologii.
Najnowsze wyrównanie jest pomiędzy Generalny Motors I Hyundaiktóre łączą siły, aby wspólnie rozwijać nowe pojazdy osobowe i komercyjne, w tym pojazdy elektryczne i ogniwa paliwowe wodorowe. Będą również badać sposoby oszczędzania pieniędzy na zakupie surowców do akumulatorów i stali, wśród innych kluczowych dostaw.
Obie firmy podpisały memorandum o porozumieniu, aby „poszukiwać sposobów wykorzystania uzupełniającej się skali i mocnych stron w celu obniżenia kosztów i szybszego dostarczenia klientom szerszej gamy pojazdów i technologii”.
„Szukaj sposobów na wykorzystanie ich uzupełniającej się skali i mocnych stron”
Kluczowym słowem jest „szybciej”, ponieważ wzrost sprzedaży pojazdów elektrycznych wydaje się wygasać, co prowadzi do dużej nerwowości w branży. Brak dostępnych niedrogich modeli i historycznie wysokie stopy procentowe osłabiają entuzjazm kupujących samochody. A GM i Hyundai mają nadzieję, że ich połączone siły pomogą ponownie ożywić sytuację.
Gdzie to wszystko doprowadzi, jest teraz trochę niejasne. Ale odpowiednim przykładem może być niedawna współpraca między GM i Hondą, w ramach której Honda wprowadziła elektryczny SUV Prologue zbudowany na platformie Ultium firmy GM — i to było w zasadzie wszystko. Obie firmy miały wypuścić linię niedrogich pojazdów elektrycznych ale porzucił ten plan po ustaleniu, że byłoby to zbyt trudne.
W ogłoszeniach GM i Hyundaia nie ma wzmianki o „przystępnych cenowo pojazdach elektrycznych” — ani w szczególności o pojazdach elektrycznych, poza niejasnym odniesieniem do „elektrycznego [and] technologie wodorowe”. Ale to wciąż wczesne dni tego partnerstwa. Zobaczymy, dokąd to doprowadzi.