Facebook chce być częścią biznesu biuletynowego i jest skłonny za to zapłacić. Axios raporty dzisiaj że firma wkrótce rozpocznie testowanie swojego produktu biuletynowego, który będzie zintegrowany ze Pages. W ramach tego testu Facebook będzie również sądował pisarzy, z których część firma zapłaci.
Axios nie wymienia żadnych pisarzy i twierdzi, że sam produkt jest nadal nienazwany, ale informuje również, że początkowa grupa użytkowników będzie składać się z małych i niezależnych pisarzy. To narzędzie do biuletynów pomoże również pisarzom założyć stronę internetową poza Facebookiem. Chodzi o to, że pisarze mogą pobierać opłaty za subskrypcje swojej pracy i potencjalnie tworzyć dodatkowe źródła przychodów, polegając na Facebooku, aby zaangażować swoją społeczność. Facebook pozwoli im również tworzyć grupy do ich pracy, a także zapewni wskaźniki w ich biuletynach.
Nacisk Facebooka pojawia się, gdy biznes biuletynów nabiera rozpędu w całej branży. Substackprzede wszystkim zapłacił zaliczki wielu autorom, aby przenieść ich na swoją platformę. The Vergebyły redaktor z Doliny Krzemowej, Casey Newton, prowadzi teraz swój biuletyn, Platformówka, poprzez Substack.
Widząc sukcesy pisarzy na platformie, Twitter nabył platformę biuletynów Rewia w styczniu próbując utrzymać je w ekosystemie Twittera. Różnica między wysiłkami Twittera a Substack i Facebooka polega na tym, że Twitter nie wyszukał jeszcze konkretnie pisarzy, którzy mogliby zapłacić. Może to zasugerować podejście redakcyjne, chociaż współzałożyciel Substack, Hamish McKenzie wyświetla je jako „decyzje biznesowe, a nie redakcyjne”.
Facebook, który już jest krytykowany zarówno przez liberałów, jak i konserwatystów w USA za sposób, w jaki moderuje swoją platformę, może spotkać się z reakcją na swój biuletyn, w szczególności w zależności od pisarzy, których poszukuje do programu.