Dzień pierwszy, Obsidian i moje wielomiesięczne poszukiwania prywatnego, osobistego miejsca w internecie


Zapisałem w swoim dzienniku 86 dni z rzędu. Moim noworocznym postanowieniem było zobowiązać się do prowadzenia dziennika moich dni i każdego dnia od 2 stycznia siadam i robię to. To najdłuższy dziennik, jaki kiedykolwiek prowadziłem — i prawie na pewno najdłuższy, w jakim kiedykolwiek wytrwałem w jakimkolwiek postanowieniu. Prawdopodobnie jestem z siebie bardziej dumny niż powinienem.

używałem aplikacja Day One, który jest gigantem przestrzeni czasopism cyfrowych. Day One działa na praktycznie każdej platformie, jest szybki i prosty oraz pozwala mi pisać tekst, a także zapisywać zdjęcia, pliki audio i linki w moim dzienniku. To świetna aplikacja!

Ale miałem ten moment, około miesiąca na wlanie mojego serca i duszy (i setek zdjęć mojego nowo narodzonego syna) w Dzień Pierwszy, kiedy zacząłem się tym martwić. Ta aplikacja jest skarbnicą moich najbardziej prywatnych myśli; Dałem mu również dostęp do mojej historii lokalizacji, kalendarza i rolki z aparatu. Wszystkie te informacje są pięknie zorganizowane, zestawione i głęboko problematyczne w niepowołanych rękach. Jest również zsynchronizowany z chmurą, co oznacza, że ​​jest przechowywany na grupie tajemniczych maszyn kontrolowanych przez innych ludzi, nie wiadomo gdzie. Wszystko, co sprawia, że ​​Day One jest wspaniałym zapisem mojego życia, sprawia, że ​​wydaje się to ryzykowne. Wiele osób ufa Day One, a ja ufam mu codziennie przez 86 dni z rzędu. Ale czy powinienem? Skąd mam wiedzieć?

Możesz także usłyszeć wersję tej historii w odcinku The Vergecast z tego tygodnia.

To nie jest tylko pytanie o aplikacje do kronikowania. Ponieważ coraz więcej życia przenosi się do sieci, jesteśmy proszeni o poświęcanie coraz większej ilości czasu, uwagi i informacji usługom cyfrowym. W zamian dostajemy bogactwo wygody: dostęp do naszych rzeczy z dowolnego miejsca, narzędzia do ich porządkowania i używania, łatwą współpracę z przyjaciółmi i rodziną oraz współpracownikami. Ale prawie wszystkie te aplikacje wymagają dostępu: do Twoich danych, Twojej aktywności, Twoich zainteresowań. Historycznie rzecz biorąc, aplikacje, które proszą o podanie najbardziej wrażliwych danych, również je mają najgorsze rekordy prywatności.

Czy w tym cyfrowym świecie są jeszcze miejsca, które są sprawiedliwe? kopalnia? Czy mogę mieć wszystkie te nowoczesne udogodnienia bez ciągłych próśb o udostępnianie, kontakty towarzyskie, przejście na plan Enterprise? Zacząłem zastanawiać się, czy mogę zaufać mojej aplikacji do prowadzenia dziennika, ale ostatecznie zacząłem szukać własnego miejsca w Internecie.

Reklama

Zacząłem zastanawiać się, czy mogę zaufać mojej aplikacji do prowadzenia dziennika, ale ostatecznie zacząłem szukać własnego miejsca w Internecie

Paul Mayne, twórca Day One, powiedział mi, że stworzył aplikację po podobnym do mojego kryzysie pewności siebie. Wymagało to uporządkowania dwóch dużych rzeczy. „Chciałem czegoś, co powierzyłbym sobie, aby uchwycić i przechowywać wszystkie te wspomnienia, które istniałyby nawet po mnie” — mówi. To pierwsza rzecz. Drugi to „wygoda wynikająca ze świadomości, że mogę tam umieścić wszystko, co chcę, i jest mało prawdopodobne lub niemożliwe, aby ktokolwiek inny to w ogóle zobaczył”. Oznaczało to przyjęcie innego podejścia do tworzenia aplikacji: zamiast przechowywania informacji w centralnej lokalizacji, a następnie tworzenia lokalnych aplikacji, które pingowały ten serwer, Mayne zbudował Day One na systemie plików Maca. „Domyślnie zobaczy to tylko osoba, która ma dostęp do twojego komputera” — mówi Mayne. „Wadą jest to, że jeśli stracisz ten komputer, stracisz wszystkie te wspomnienia”.

Teraz Day One synchronizuje się na ogromnej liczbie platform: iOS, Android, Windows, Mac, a nawet, od niedawna, w Internecie. To w dużej mierze powód, dla którego go używam. Mogę napisać jeden wpis na laptopie w biurze, a następny z telefonu w łóżku, a wszystkie moje dane nadal tam będą, nawet jeśli mój laptop pójdzie z dymem. Ale jest w tym nieodłączne ryzyko; więcej danych w większej liczbie miejsc oznacza, że ​​więcej rzeczy może pójść nie tak. Mayne mówi, że Day One oczywiście starał się jak najlepiej ograniczyć ryzyko. Pierwsza synchronizacja zbudowana pierwszego dnia odbyła się za pośrednictwem Dropbox, ale nigdy nie podobała mu się ta konfiguracja: „rzeczy, które były przechowywane w Dropbox, były niezaszyfrowane i ktoś w Dropbox z pewnością mógł je odczytać”. Po kilku latach firma Day One wprowadziła własną, kompleksową, szyfrowaną usługę synchronizacji, z której nadal korzysta.

Szyfrowana synchronizacja ma jednak swoją cenę. Usługom zewnętrznym trudno jest uzyskać dostęp do zaszyfrowanych danych — o to właśnie chodzi — co utrudnia połączenie Day One z innymi aplikacjami. Zaszyfrowane dane i udostępnione foldery zwykle nie współpracują ze sobą zbyt dobrze. Odzyskanie danych może być trudniejsze, jeśli coś zostanie utracone. Na liście trwa. Z punktu widzenia łatwości obsługi szyfrowanie typu end-to-end jest obiektywnie złą funkcją. Ale dla sposobu, w jaki myślę i chcę używać Day One, jest to również całkowicie niezbędne.

To jest fundamentalne napięcie pierwszego dnia i tak naprawdę wszystkiego, co nazwałbym „aplikacjami osobistymi”. Możesz mieć fajne, nowoczesne, przydatne funkcje, zintegrowane i zarządzane w sposób przyjazny dla użytkownika. Możesz też mieć system, który dokłada wszelkich starań, aby Twoje dane były przetwarzane w sposób prywatny i zrozumiały oraz chronił je nawet przed własnymi błędami i lukami w zabezpieczeniach. Możesz trochę, trochę mieć złoty środek. Ale nie ma czegoś takiego jak mieć wszystko.

Istnieje milion przykładów takiego kompromisu, ale najprostszym z nich są prawdopodobnie hasła. Najbardziej chroniącą prywatność rzeczą, jaką programista może zrobić, jest zaszyfrowanie danych i upewnienie się, że tylko Ty masz klucz. Nie widzą tego, nie przechowują i nie ma możliwości, aby jakikolwiek pracownik, haker lub tajny agent rządowy je zdobył. Ale oznacza to również, że jeśli zgubisz ten klucz, masz przerąbane. (Po prostu poproś wszystkich ludzi przeszukujących wysypiska śmieci o pendrive, który zawiera wszystkie ich bitcoiny.) Z drugiej strony posiadanie zespołu obsługi klienta, który może odzyskać twoje hasło, to wspaniała rzecz — i zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Mayne mówi, że zespół Day One zawsze traktował priorytetowo prywatność, nawet jeśli utrudniało to lub uniemożliwiało tworzenie funkcji. (Jest powód, dla którego stworzenie aplikacji internetowej zajęło Day One 12 lat). Wydaje się, że to dobra praktyka. „Słyszę przerażające historie o tym, ile prywatnych informacji ludzie umieszczają na platformach takich jak Evernote, które nie są szyfrowane — wszystkie ich hasła i takie tam. I po prostu upuszczają je tam w przeglądarce!” On się domyśla większość ludzi nie zna zagrożeńwięc zadaniem Day One jest ograniczanie ich w imieniu użytkowników.

Obsidian zaczyna się bardzo prosto i prosi o włączenie funkcji, których naprawdę potrzebujesz.
Zdjęcie: Obsidian/David Pierce

Aplikacja do robienia notatek Obsydian, kolejna aplikacja osobista, którą polubiłem, rozwiązuje ten problem nieco inaczej. Stephan Ango, dyrektor generalny Obsidian, mówi mi, że również dużo myśli o prywatności, ale próbuje też zbudować aplikację, która jest niezwykle potężna i rozszerzalna. Tak więc Obsidian stał się rodzajem aplikacji typu „wybierz własną przygodę”: po pierwszej instalacji jest to po prostu prosty edytor tekstu na górze folderu plików na twoim urządzeniu. Ale możesz włączyć kilka „podstawowych wtyczek”, takich jak synchronizacja wielu urządzeń lub możliwość publicznego udostępniania notatki. A jeśli naprawdę chcesz, możesz włączyć i zainstalować wtyczki innych firm, które zmieniają wygląd i działanie Obsidian lub dodają wszelkiego rodzaju nowe funkcje.

Chodzi o to, że Obsidian może zrobić prawie wszystko, ale tylko wtedy, gdy wyraźnie na to pozwolisz. „Ponieważ dajemy ci tak dużo swobody”, mówi Ango, „oznacza to, że użytkownik musi dokonywać własnych wyborów dotyczących tego, z czego jest skłonny zrezygnować, jeśli chodzi o prywatność lub długowieczność”. Jest szczególnie zaintrygowany kilkoma nowymi wtyczkami, które wprowadzają funkcje ChatGPT do Obsidian. „Musisz sam podjąć decyzję, w jaki sposób chcesz powierzyć OpenAI swoje dane”.

Idąc dalej, wielu z nas będzie musiało podjąć decyzję dotyczącą generatywnej sztucznej inteligencji. Narzędzia takie jak ChatGPT może być ogromnym dobrodziejstwem w twoim życiu, ułatwiając syntezę informacji, przywoływanie rzeczy, które wcześniej zapisałeś, a nawet tworzenie nowych rzeczy. Wymaga to jednak przesłania danych na cudze serwery i umożliwienia dużym modelom językowym przyjmowania i przetwarzania wszystkich najbardziej wrażliwych i osobistych informacji. Może kompromisy są dla ciebie tego warte; może nie. Nie ma złej odpowiedzi.

Generalnie nie jestem fanatykiem prywatności w Internecie. Nie sądzę, że potrzebujesz VPN przez cały czas lub że powinieneś wyrzucić swoje konto Gmail i przejść na Proton. Ale stałem się trochę maniakiem, jeśli chodzi o zapewnienie długowieczności moich rzeczy. Psują się serwery; obrót produktów; firmy zostają przejęte lub wypadają z biznesu lub zabijają swoje mniej lubiane rzeczy. Żadna aplikacja nie jest wieczna, a moje wpisy i notatki w dzienniku muszą przetrwać dłużej niż dzień pierwszy i Obsidian. Dlatego każda dobra aplikacja osobista musi mieć również świetne narzędzia do eksportu. Nie obchodzi mnie, z jakiej aplikacji lub usługi korzystasz, jeśli nie zapewnia ona prostego sposobu przenoszenia danych — do innej aplikacji, do pliku tekstowego, do pliku PDF, czegokolwiek — jesteś bardziej narażony na ryzyko niż mi pasuje.

Po kilku miesiącach poszukiwań znalazłem pomocną rubrykę dotyczącą tego, jak myśleć o aplikacjach osobistych. Najlepsi zaczynają od prywatnych przestrzeni, a następnie dodają funkcje stamtąd, zamiast zaczynać od góry funkcji współpracy i integracji, a następnie ustalać politykę prywatności po fakcie. Zwykle opierają się na subskrypcji, co może pomóc w dostosowaniu ich działalności do klientów. Wielu z nich nie ma również wsparcia kapitału podwyższonego ryzyka: kilku programistów, z którymi rozmawiałem, zrobiło wszystko, co w ich mocy, aby wspomnieć o odmowie przyjęcia pieniędzy VC, ponieważ ich wzięcie oznacza szybki wzrost, a szybki wzrost oznacza pójście na kompromis. Trudno jest stworzyć dobrą aplikację osobistą, gdy jest ona głównie sprzedawana menedżerom IT.

Witryna My Mind bardzo jasno pokazuje, co sądzi o stanie większości aplikacji.
Zdjęcie: Mój umysł/David Pierce

Ale najłatwiej to stwierdzić, patrząc na stronę internetową aplikacji. Zwykle zajmuje to około trzech sekund, aby zobaczyć, jak ci programiści myślą o stanie rzeczy. Na przykład aplikacja do tworzenia zakładek My Mind jest twarda w stosunku do sposobu, w jaki działają obecnie platformy. „Nasze umysły zostały zniewolone: ​​przez systemy aprobaty społecznej, kanały informacyjne i harmonogramy, reklamy i programy korporacyjne” mówi strona. My Mind obiecuje wtedy, że nigdy (nigdy!) nie będzie mieć reklam, śledzenia, funkcji społecznościowych ani współpracy. Większość aplikacji osobistych ma równie agresywną deklarację wartości.

Ale może chcesz funkcji społecznościowych i współpracy, i to też jest w porządku. Nie ma na to idealnej odpowiedzi i ostatecznie musisz po prostu zdecydować, z jakimi kompromisami możesz żyć. Osobiście w ciągu ostatnich kilku miesięcy znalazłem kilka aplikacji, które wykonują swoją pracę i którym mogę zaufać. (W każdym razie o ile możesz zaufać czemukolwiek.) Używam Day One do mojego codziennego dziennika. Używam Obsidian do wszystkich moich projektów i notatek. używam 1Hasło przechowywać nie tylko moje hasła, ale także numery kont i dokumenty osobiste. Wszystko jest zaszyfrowane, wszystko można wyeksportować, wszystko jest w miejscu, do którego nikt poza mną nie ma dostępu. O ile nie zgubię hasła.

Przez większość mojego codziennego życia nadal korzystam z Dokumentów Google, Gmaila i tym podobnych — przejście na pełną prywatność to więcej pracy niż to warte, przynajmniej dla mnie, przynajmniej na razie. Ale odkryłem, że posiadanie kilku zaufanych przestrzeni cyfrowych poprawiło moje życie. Jest online, jest wszędzie, jest moje i tylko moje.



Source link

Advertisment

Więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

HomeKit Weekly: WELOVE wypuszcza pierwszy oczyszczacz powietrza obsługujący technologię Matter

Oczyszczacze powietrza to fantastyczne produkty, które warto mieć w domu, aby zapewnić czyste powietrze, a posiadanie ich w zestawie HomeKit czyni je jeszcze...

Użytkownicy Xbox mogą teraz skorzystać z 3-miesięcznego bezpłatnego okresu próbnego Apple TV+

Przez ograniczony czas Microsoft współpracuje z Apple, aby zaoferować właścicielom Xbox bezpłatny 3-miesięczny okres próbny AppleTV+, usługa strumieniowego przesyłania wideo firmy Apple. ...

UE zatwierdzi zmiany w polityce Apple dotyczącej chipów NFC w iPhone’ach, co umożliwi konkurentom korzystanie z Apple Pay

Komisja UE ma zatwierdzić zapowiadane wcześniej zmiany w polityce Apple dotyczące dostępu do chipa NFC w iPhonie, mając na celu zwiększenie konkurencji na...
Advertisment