Jamie Siminoff ma zwrócony do założonej przez siebie firmy Ring, z ponownym skupieniem się na jej misji „Uczynić dzielnice bezpieczniejszymi”. Rozmawiam z Krawędź przed wydaniem jego nowa książka Ding DongaSiminoff twierdzi, że nowa fala sztucznej inteligencji może w końcu pomóc mu w realizacji tej wizji.
„Kiedy odszedłem, poczułem, że Ring dotarł do miejsca, w którym liczy się liniowa innowacja” – mówi. Ale nowe funkcje, takie jak Grupa Poszukiwańnarzędzie oparte na sztucznej inteligencji, które może przeszukiwać nagrania z kamer Ring sąsiadów w poszukiwaniu zagubionych psów, to innowacje, o których zawsze marzył, ale których nie mógł zrealizować. „Teraz dzięki sztucznej inteligencji jest to możliwe” – mówi.
Chwila badania sugerują To dzisiejszy wideodomofony niewiele pomagają w zapobieganiu przestępczości, Siminoff uważa, że przy wystarczającej liczbie kamer i sztucznej inteligencji Ring mógłby wyeliminować większość z nich. Nie wszystkich przestępstw – „nigdy nie powstrzymasz przestępczości w stu procentach… są przestępstwa, których nie da się powstrzymać” – przyznaje – ale blisko.
„Myślę, że w większości normalnych, przeciętnych dzielnic, przy odpowiedniej ilości technologii – niezbyt szalonej – i dzięki sztucznej inteligencji możemy zbliżyć się do zera przestępczości. Bądź znacznie bliżej misji, niż kiedykolwiek myślałem” – mówi. “Nawiasem mówiąc, nie sądzę, że zajmie to 10 lat. To będzie za 12 do 24 miesięcy… może nawet za rok.”
Ta ambitna, aczkolwiek niepokojąca wizja sprawi, że jego firma ponownie znajdzie się pod kontrolą, od której zaczęła się oddalać, kiedy jego następcaobecnie poprzedniczka, Liz Hamren, wrócił firmy relacje z organami ścigania. Siminoff jest przynosząc je z powrotem I dodawanie nowych przez swoje narzędzie do zgłaszania żądań społeczności dzięki której lokalna policja może poprosić użytkowników Ringu o nagrania wideo.
Siminoff odrzuca kontrowersje wokół tego narzędzia. “Bardzo głęboko wierzę, że mamy świat, w którym technologia może zapewnić ci większe bezpieczeństwo, a jednocześnie zachować kontrolę nad twoją prywatnością. Myślę, że jedno i drugie może współistnieć” – mówi. “Kiedy patrzysz na te kontrowersje związane z cytatami, smutne jest to, że są to po prostu dezinformacja. To nie są kontrowersje. Policja pytająca ludzi anonimowo o ich wideo… nie budzi kontrowersji” – mówi.
Zwolennicy prywatności I grupy praw obywatelskich zdecydowanie się z tym nie zgadzam, powołując się na obawy dotyczące zarówno prywatności, jak i utworzenia prywatnej sieci nadzoru.
„Byłem człowiekiem od rozbiórki”
Co zaskakujące, Ring nie zaczynał jako produkt zabezpieczający. Historia o tym, jak Siminoff wynalazł dzwonek wideo Ring, jest znaną częścią wiedzy o inteligentnym domu.
Pomysł przyszedł do seryjnego wynalazcy, gdy pracował w garażu i frustrował się, gdy nie dostarczał paczek pod drzwi wejściowe. Był rok 2011, a on właśnie kupił iPhone’a. Pomyślał: „Dlaczego nie może mnie w jakiś sposób ostrzec?” I tak narodził się DoorBot. Zajęło to kilka lat, bardzo publiczne odrzucenie Zbiornik Rekini 4-godzinną podróż samochodem do Las Vegas, zanim firma Ring zajmująca się inteligentną ochroną domu stała się rzeczywistością.
W Ding Donga, który jest dostępny Zamów już dziś w przedsprzedaży w Amazon i wystartuje 10 listopada, Siminoff opowiada historię tego, jak startup stał się Kleenexem inteligentnych dzwonków do drzwi, ostatecznie rozszerzając swoją działalność na kamery bezpieczeństwa w domu i system bezpieczeństwa w domu.
“…głupie gówno jest najlepszą rzeczą dla książki. Na szczęście zrobiłem dużo głupich gównów.”
Książka, której współautorem jest Andrew Postman, jest przedstawiana jako „po części poradnik przedsiębiorczości, a po części osobista podróż”, ze szczególnym naciskiem na to, co według Siminoffa jest kluczem do sukcesu Ring, czyli misję „zapewniania bezpieczeństwa dzielnicom”.
Jeszcze tego nie przeczytałem, ale Siminoff powiedział mi, że obejmuje początki Ringu aż do 2018 roku, kiedy to podpisali kontrakt z Amazonem. Oznacza to, że nie dotyczy choroby Siminoffa czas w Amazonieale on twierdzi, że to dotyczy Ringa partnerstwa w zakresie egzekwowania prawapomimo tego, że „większość z nich” miała miejsce po przejęciu Amazona. „Wydaje się, że ten emocjonalny łuk zakończył się sprzedażą Amazonowi” – mówi. „Kiedy tam dotarliśmy, trudno było powiedzieć, że stresowaliśmy się pieniędzmi; po prostu nie pasowało to do historii przedsiębiorczości”.
Dla Siminoffa pisanie książki było doświadczeniem upokarzającym. “Patrząc wstecz, okazuje się, że nie zawsze miałem rację. Prawdopodobnie za bardzo wpadałem w szał w niektórych sprawach. Ale mogę powiedzieć, że głupie gówna są najlepsze dla książki. Na szczęście zrobiłem wiele głupich rzeczy. “
Jednym z przykładów, jaki podaje, jest rozmowa telefoniczna z dyrektorem ADT w 2017 r., kiedy firma ochroniarska pozywała firmę Ring, zarzucając jej kradzież tajemnice handlowe. Siminoff wspomina, że dał temu facetowi „pewne podejście” i był z siebie dumny, że nie poddał się.
„Patrząc wstecz, myślę sobie: Co ja kurwa robiłem? Jedyne, co musiałem zrobić, to powiedzieć: „Pozwól mi po prostu tam przyjechać, usiądziemy i zastanowimy się nad tym”. Mogę niemal zagwarantować, że gdybym to zrobił, wszystko byłoby w porządku.” Zamiast tego Siminoff uważa, że jego postawa zepchnęła ADT „w miejsce, do którego być może nie chcieli iść”. Opad prawie zatopił Ring.
Sprawa toczyła się dalej, z udziałem sędziego wydanie nakazu na temat sprzedaży jeszcze nie wypuszczonej na rynek gry Ring domowy system alarmowy. To posunięcie wystraszyło inwestorów, a Siminoff twierdzi, że zniweczyło rundę finansowania, która mogła wyprowadzić firmę na giełdę, a także udaremnić potencjalną sprzedaż Amazonowi.
„Spowodowało to splot wydarzeń, które niemal wyeliminowały nas z działalności” – mówi. „Przeszedłem od hasła „świat jest moją ostrygą” z 10 milionami dolarów na stole i spojrzeniem Amazona do rundy serii E eksplodującej w momencie, gdy Amazon wycofuje swoją ofertę. Tego samego dnia i w tym samym momencie obaj upadli przeze mnie. Ponieważ byłem pieprzonym idiotą.
Cudem ADT wróciło i oznajmiło, że jest zainteresowane zbadaniem osady. Pierścień się skończył płacąc ADT zgłoszone 25 milionów dolarówuruchomił system alarmowy, a Amazon wrócił do stołu, zakup Ring za 1 miliard dolarów w 2018 roku. „Przechodzenie przez proces [of writing the book] uświadomiło mi, że to ja jestem człowiekiem rozbiórki. Ta sama energia i pasja, które stworzyły ten biznes, stworzyły także… To.”
Kłopoty ADT nie były jedyną katastrofą startupu. Siminoff wspomina historię pierwszego razu, gdy raczkująca firma prawie upadła. Był koniec 2013 roku, a firma przygotowywała się do wysyłki pierwszego dużego zamówienia — 3000 DoorBotów. „Jest tuż przed świętami Bożego Narodzenia i każdy e-mail od klienta zawiera informację: „Dostarcz mi to na Boże Narodzenie lub anuluj moje zamówienie” – mówi. „Musiałem je wysłać, nie miałem pieniędzy, żeby komukolwiek zwrócić”.
„Kiedy musisz przetrwać, okazuje się, że jesteś bardzo kreatywny”
Ale był problem: kanały wideo były niestabilne. „Zatrudniłem pierwszego prawdziwego inżyniera, żeby to naprawił, i on myśli, że mu się udało” – mówi Siminoff. Wysyłają poprawkę do fabryki, fabryka wysyła produkt, a oni wysyłają go do klientów. Bez ich testowania. Szybko pojawiały się raporty o błędach i niedziałających DoorBotach.
„Jest Wigilia. Wyciągamy jeden z pudełka, ustawiamy i na kanale wideo pojawiają się te wszystkie zielone linie” – mówi. “Wyciągamy kolejny i ustawiamy. Zielone linie. Cholera. ” „Poprawka” nie zadziałała, podobnie jak żaden DoorBot. “Pamiętam, jak siedziałem przy stole z żoną i synem, który miał około 7 lat i byłem prawie spokojny. Wiedziałem, że to już koniec. “
Zdrowaś Maryjo w ostatniej chwili — współzałożyciel, a następnie dyrektor ds. technologii Mark Dillon spędził całą noc na zmianie serwera DoorBota z darmowego na platformę płatną — w jakiś sposób rozwiązało problem. „Dzwoni do mnie o szóstej rano w Wigilię i mówi: «Cholera. To działa!»”
Siminoff twierdzi, że nigdy nie dowiedzieli się dokładnie, co i jak działało. „Byliśmy tak nowicjuszami w aparatach i wszystkim innym, że nawet nie wiedzieliśmy, co zmienił”. Rozmyślając o tym incydencie dziesięć lat później, wierzy, że to ich kolosalny błąd tak naprawdę pozwolił firmie przetrwać. „Gdybyśmy je sprawdzili, wypchnęłoby nas to z gry dopiero po wakacjach, co mogłoby doprowadzić do bankructwa”. Bez presji konieczności znalezienia rozwiązania problemy mogły trwać miesiącami bez wysyłki produktu.
„Większość start-upów ma historie o tym, jak upaść w pułapkę, a jedynym sposobem na przetrwanie jest cud” – mówi. „Kiedy musisz przetrwać, okazuje się, że jesteś bardzo kreatywny”.
Ding Dong! Nieopowiedziana historia o tym, jak Ring przeszedł od odrzucenia zbiornika z rekinami do drzwi wejściowych wszystkich jest już dostępny w przedsprzedaży w Amazonie i ukaże się 10 listopada w miękkiej, twardej oprawie, e-booku i audiobooku.