Dlaczego niektórzy dyrektorzy generalni ds. technologii kibicują Elonowi Muskowi


Po długim weekendzie, dziś porozmawiajmy o w dużej mierze pozytywnym odbiorze radykalnego przeprojektowania Twittera przez Elona Muska ze strony dyrektorów generalnych ds. Zakup za 44 miliardy dolarów.

Zemsta prezesa

W zeszłym tygodniu Musk publicznie kpił z dość niesławnych T-shirtów „Stay Woke” na Twitterze. Koszule, które firma wyprodukowała w 2016 roku w odpowiedzi na policyjne zabójstwo Michaela Browna w Ferguson w stanie Missouri, już wtedy były uważane za podejrzane. W tamtych czasach to lewica przewracała oczami — zwłaszcza po ówczesnym dyrektorze generalnym Jacku Dorseyu nosił koszulę podczas wywiadu Code Conferencesprawiając wrażenie, że fraza, która powstała w społeczności Czarnych w odpowiedzi na systematyczny ucisk, została przejęta przez białych korporacyjnych marketingowców.

Jednak kilka milionów cykli informacyjnych później, to prawda, rycząc ze śmiechu na widok koszul, które Musk znalazł w szafie centrali Twittera. Dla nich „przebudzenie” jest symbolem pogrążonego w amoku liberalizmu – totalitarnego zapału do różnorodności i integracji, który skutkuje cenzurą i uciskiem dla tych, którzy odmawiają współpracy. Na początku tego roku Musk narzekał, że „wirus przebudzonego umysłu” grozi zniszczeniem cywilizacji; odnalezienie szafy pełnej koszul zachęcających ludzi do czuwania w jego własnym towarzystwie było czymś w rodzaju dymiącego pistoletu.

Musk reprezentuje stary, dobry sposób robienia interesów: ignorowanie wszystkiego poza swoimi zasadami, planem produktu i ścieżką do rentowności.

Oczywiście traktowanie przeboju Twittera z 2016 roku jako pewnego rodzaju przyznania się do winy z mocą wsteczną wymazuje znaczną część odpowiedniej historii kultury: historycznego znaczenia Czarnego Twittera dla uczynienia serwisu kulturowo istotnym; o najbardziej okropnych wynikach Doliny Krzemowej w zatrudnianiu ludzi spoza normy innej niż biała i niemęska; 2016 roku jako punkt zwrotny, kiedy Twitter zaczął wspierać użytkowników swojej platformy, którzy byli najprawdopodobniej celem nękania i nadużyć, zamiast ignorować ich sytuację.

Reklama

Jednym z powodów, dla których prawica znalazła tyle radości w przejęciu Twittera przez Muska, jest fantazja, że ​​ty mógłby wymazać tę historię równie łatwo, jak można wyrzucić kilka starych T-shirtów. Dla nich Dorsey reprezentował nowy, zły sposób robienia interesów, rzucając wszystko, aby protestować w swoim rodzinnym stanie, wyraźnie łącząc swoje biznesy (choćby tylko symbolicznie) z walką o sprawiedliwość i równość. A Musk reprezentuje dobry, stary sposób robienia interesów: ignorowanie wszystkiego poza swoimi zasadami, planem produktu i ścieżką do rentowności.

Odłóż na bok, że ta wizja Muska — jasnego, skupionego, stabilnego — w dużej mierze kłóci się z człowiekiem, który prowadził Twittera przez ostatnie kilka tygodni. Tego Muska móc ta osoba okazała się mieć ogromny wpływ na niektórych swoich kolegów dyrektorów generalnych, a konsekwencje jego przywództwa mogą jeszcze przez jakiś czas odbijać się echem w całej branży technologicznej.

Weźmy na przykład Davida Heinemeiera Hanssona, twórcę frameworka do tworzenia stron internetowych Ruby on Rails i współzałożyciela Basecamp. Ostatni rok, Platformówka poinformował, jak Dyrektor generalny Hansson i Basecamp, Jason Fried, zakazał „społecznych i politycznych dyskusji” na wewnętrznych forach firmy po tym, jak pracownicy utworzyli radę ds. różnorodności, równości i integracji i zaczęli narzekać na niektóre z jej praktyk.

W zeszłym tygodniu Heinemeier Hansson opublikował post na blogu zatytułowany „spadające dni dominacji DEI”. Po części post jest hołdem dla Muska. pisze Heinemeier Hansson:

Ruch DEI stracił kontrolę nad Twitterem, który służył jako główny instrument do prowadzenia ideologicznego narzucania w sferze korporacyjnej. Zagrożenie ze strony motłochów na Twitterze zapewniło szybką zgodność ze strony dyrektorów korporacji i innych przedstawicieli władzy, aby widły nie zostały wycelowane w ich szyje.

Ale teraz Twitter jest własnością Elona Muska. Fakt, który zasadniczo zmienił układ sił na platformie.

Dla dyrektorów, którzy szukali wymówki, by przestać udawać, że troszczą się o kwestie różnorodności, Musk wydaje się być ogromną inspiracją.

Musk wydaje się być równie inspirujący dla dyrektorów generalnych, którzy uważają, że ich pracownicy stali się zbyt leniwi, zbyt rozpieszczani uparty o swoich miejscach pracy. 16 listopada, tego samego dnia Musk poprosił pozostałych pracowników Twittera o podpisanie przysięgi zobowiązującej się do długich godzin pracy lub rezygnacji, byłego dyrektora generalnego PayPala i kryptologa Facebooka, Davida Marcusa. tweetował:

Chyba skończyły się czasy narzekania prezesowi dużej firmy technologicznej na wszystkie ręce przed tysiącami ludzi na jakość papieru toaletowego. (Prawdziwa historia. To się naprawdę wydarzyło.)

Marcus ma mnóstwo towarzystwa w zirytowaniu się uprawnieniami niektórych pracowników technicznych; niezliczone szeregowe technologie pracownicy opowiedzieli nam historie o tej czy innej skandalicznej prośbie, którą jeden z ich kolegów złożył na spotkaniu całej firmy.

Niektórym dyrektorom doznaje zawrotu głowy, gdy wyobrażają sobie świat, w którym wszystkie te kwestie można od razu odrzucić

Ale warto się zatrzymać czemu pracownicy mogli swobodnie zadawać takie pytania w ciągu ostatniej dekady. Na byłym Facebooku, gdzie pracował Marcus i doszło do tego incydentu, generowała się firma szacowany dochód w wysokości 1,6 miliona dolarów na pracownika w ubiegłym roku. Utalentowani inżynierowie mieli do wyboru firmy, dla których mogli pracować. To dało im siłę – domagać się lepszego papieru toaletowego, tak, ale także protestować wypłat dla dyrektorów oskarżonych o niewłaściwe zachowanie seksualnelub przestrzegania chińskiego reżimu cenzurylub finansowanie transfobicznej komedii.

Obserwując, jak Musk przerabia Twittera na swój obraz, niektórzy dyrektorzy są zachwyceni, gdy wyobrażają sobie świat, w którym wszystkie te problemy można od razu odrzucić – a wraz z nimi zwolnić odpowiedzialnych pracowników.

George Hotz, legendarny jailbreaker iPhone’a, który założył firmę autonomicznej jazdy i jest teraz „internować” na Twitterze, tweetował ostatnio w tym stylu:

Każdy produkt techniczny, którego używasz, pojawił się w latach 2000-2010. Nic nie zostało zbudowane w latach 2010-2020. Kultura była tak zepsuta. PM, MBA, SJW i uprawnienia. Ale kultura się zmienia. Dzikie rzeczy powstaną w ciągu najbliższych 10 lat. Wchodzisz czy wychodzisz?

Jeśli jesteś kierownikiem, który jest coraz bardziej sfrustrowany kulturą pracy z ostatnich pół dekady – i często sceptycznym tonem dziennikarstwa, które było kroniką branży technologicznej w tym czasie – taktyka młota Muska musi wydawać się balsam. Ci liderzy tylko fantazjowali o zwolnieniu swoich najgłośniejszych krytyków wewnętrznych; Musk wyszedł i zrobił to. Często nawet nie wiedząc, jaką pracę wykonywali ci pracownicy!

Większość dyrektorów generalnych nie przyjmie od razu taktyki Muska. Ale niektórzy, jak Heinemeier Hansson, wdrożą jego wersje na mniejszą skalę. W istotny sposób Musk poszerzył ich poczucie tego, co może być możliwe.

Będzie to szczególnie prawdziwe, jeśli Twitter Muska odniesie sukces po wyeliminowaniu większości jego siły roboczej. jako Ben Thompson odnotowano w poniedziałek o godz Strategia. „Jeśli Twitter może zmniejszyć liczbę pracowników o dwie trzecie (lub nawet więcej, jeśli uwzględnisz wykonawców), inwestorzy zaczną zadawać wiele pytań o to, ilu pracowników mają inne firmy technologiczne, nawet po obecnej fali zwolnień. Rzeczywiście, można było zobaczyć firmy PE, które chciały przejąć firmy, przekonane, że mogą obniżyć koszty, aby spłacić niezbędny dług”.

A jeśli to nie zadziała? Wydaje się, że styl zarządzania Muska i tak może okazać się wpływowy. Niektórzy dyrektorzy ds. technologii od dawna szukali pretekstu, by zacząć zmniejszać wpływ, jaki ich pracownicy zdobyli w szalonych latach 2010. Gdy gospodarka słabnie, pełne przyjęcie przez Muska środków oszczędnościowych mogło im to dać.

Big Bang

Czy jednak Musk może odnieść sukces?

Od jego projektu przywrócenia zbanowanych użytkowników do walki z Apple, miliarder wydaje się utrudniać sobie każdego dnia.

Podobnie jak w przypadku decyzji o przywróceniu konta Donalda Trumpa, Musk zadał pytanie o „ogólną amnestię” w ankiecie na Twitterze. „Czy Twitter powinien oferować ogólną amnestię zawieszonym kontom, pod warunkiem, że nie złamały one prawa ani nie zajmowały się rażącym spamem?” – zapytał dzień przed Świętem Dziękczynienia. Około 72,4 procent respondentów — niektóre z nich były prawdopodobnie botami – powiedział tak. „Ludzie przemówili” – ogłosił Musk następnego dnia. „Amnestia zaczyna się w przyszłym tygodniu. Vox Populi, Vox Dei”.

Wewnętrznie ankieta zapoczątkowała znany już łańcuch wydarzeń. Pracownicy dowiedzieli się o amnestii, czytając tweety Muska, próbowali zinterpretować ich znaczenie (jakie przepisy? Co stanowi rażący spam?) i szybko zaczęli wykonywać jego polecenia. Zaledwie tydzień wcześniej pracownicy rzucili się do pracy przywrócić Trumpa po tym, jak Musk przeprowadził podobnie nienaukową ankietę. Teraz będą musieli ożywić kolejne tysiące.

Projekt może spowodować większą niestabilność na Twitterze

W rzeczywistości, od czasu ankiety przeprowadzonej przez Muska, Twitter rozpoczął proces przywracania około 62 000 kont z ponad 10 000 obserwujących, Platformówka dowiedział się, w tym jedno konto, które ma ponad 5 milionów obserwujących i 75 kont z ponad 1 milionem obserwujących. (Tożsamość kont nie mogła zostać poznana przed czasem prasowym.) Wewnętrznie pracownicy nazwali to wydarzenie „Wielkim Wybuchem”.

Według obecnych pracowników projekt może spowodować większą niestabilność na Twitterze w czasie, gdy firma cierpi na brak talentów inżynierskich. Każde przywrócenie wymaga od Twittera odbudowania wykresu społecznościowego, aktywowania danych o tym, kto obserwuje konto i kto obserwuje konto. W przypadku dużych kont, takich jak Trump, z 88 milionami obserwujących, to miliony list, które Twitter musi aktualizować i utrzymywać.

Ten ruch pojawia się również w tym samym tygodniu, w którym Musk planuje ponownie uruchomić Twitter Blue, umożliwiając każdemu zakup zweryfikowanej odznaki za 8 USD miesięcznie. Wewnętrzny dokument dotyczący uruchomienia, przeznaczony dla pracowników sprzedaży, mówi, że podszywanie się było „niezwykle rzadkie”. pomimo wszelkich dowodów przeciwnych.

„Przewidywaliśmy takie wczesne działania ze strony złych aktorów i dynamicznie dostosowujemy się, aby im zapobiegać i je wykrywać” – czytamy w dokumencie. A co z „skoordynowanymi atakami dezinformacyjnymi na dużą skalę, finansowanymi przez bogate organizacje lub rządy?” pyta dokument. „Złoczyńcy na dużą skalę wymagaliby również ogromnej ilości unikalnych numerów kart kredytowych i telefonów komórkowych” – czytamy w dokumencie. „Gdy je wykrywamy i zawieszamy, logistyczne przeszkody w ponownym popełnianiu przestępstw na dużą skalę stają się nie do pokonania”.

Jednak między nadchodzącym Wielkim Wybuchem a pozostałym potencjałem podszywania się pod markę reklamodawcy pozostają głęboko sceptyczni. Gdy wycofują swoje wydatki z Twittera, Musk wezwał kilku dyrektorów generalnych, aby „zganili” ich za porzucenie platformy, według Financial Times.

Musk nadal antagonizuje swoich inżynierów późnymi nocami e-mailami

Wydaje się, że najnowsza zdrada Apple’a szczególnie głęboko zraniła Muska. (Apple był największym pojedynczym reklamodawcą marki na Twitterze, według Washington Postodpowiedzialny za 48 milionów dolarów wydatków tylko w pierwszym kwartale).

W poniedziałek Musk napisał na Twitterze, że Apple „w większości” przestał reklamować się na Twitterze. „Czy oni nienawidzą wolności słowa w Ameryce?” on zapytał. Kontynuował, prosząc dyrektora generalnego Apple, Tima Cooka, o wyjaśnienie.

Szanse, że zrównoważony Cook odpowie na atak Muska na Twitterze, wydają się znikome. Wśród milczenia Cooka Musk opublikował kolejne tweety, w których to zarzucił Apple zagroziło usunięciem Twittera z App Storei krytykując tzw 30-procentowa opłata, którą producent iPhone’a pobiera od twórców aplikacji na część swoich dochodów.

Za kulisami Musk nadal antagonizuje również swoich inżynierów. W e-mailu późnym wieczorem w niedzielę dyrektor generalny powiedział, że pracownicy powinni przygotować się na kolejną rundę „przeglądów kodu” w tym tygodniu. (Recenzje kodu z zeszłego tygodnia posłużyły jako pretekst do zwolnienia jeszcze większej liczby talentów inżynierskich, zwłaszcza ds zespoły uczenia maszynowego.)

„Przypominamy, że od wszystkich menedżerów oczekuje się samodzielnego napisania znaczącej ilości oprogramowania” — dodał. „Być niezdolnym do tego jest jak kapitan kawalerii, który nie umie jeździć konno”.

Obecni pracownicy twierdzą, że Musk planuje zwolnić większość pozostałych kierowników technicznych w tym tygodniu, chociaż jak dotąd nic nie zostało ujawnione na piśmie.

Z odpowiedniej odległości łatwo zrozumieć, dlaczego niektórzy koledzy Muska mogą patrzeć z podziwem na jego spaloną ziemię podejście do zasobów ludzkich. Ale przejdź nawet o cal głęboko na Twitterze 2.0 i jasne jest, że osobą, która najbardziej potrzebuje nocnego przeglądu wyników, jest sam Musk.





Source link

Advertisment

Więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Słabe przypadki użycia sztucznej inteligencji generacji: podcast dotyczący cotygodniowego przestoju komputera

Słabe przypadki użycia sztucznej inteligencji generacji: podcast dotyczący cotygodniowego przestoju komputera Source link

Acer poszerza ofertę laptopów Chromebook Plus o nowy 14-calowy model z procesorami Intel Core

Firma Acer rozszerzyła dziś swoją linię laptopów Chromebook Plus o model Acer Chromebook Plus 514 (CB514-4H/T), zapewniając użytkownikom wydajny, kompaktowy i trwały model,...

SK hynix współpracuje z TSMC przy pakowaniu chipów HBM4

SK hynix Inc. ogłosiła dzisiaj, że podpisała niedawno protokół ustaleń z TSMC w sprawie współpracy przy produkcji HBM nowej generacji oraz ulepszaniu logiki...
Advertisment