Nowy film fabularny Bill i Ted zmierzą się z muzyką był rozwijany przez ponad dekadę. Trzeci film z trylogii, która rozpoczęła się w 1989 roku przebojem Wspaniała przygoda Billa i Teda trafi do VOD i amerykańskich kin 28 sierpnia, ale czeka go długa droga do ekranów, a po drodze seria zmian w studiu i niezbędnych poprawek. Jeden z najbardziej znaczących: reżyser Dean Parisot mówi Polygonowi, że zespół filmowy musiał wyrzucić sekwencję obejmującą wygenerowane komputerowo odtworzenie George’a Carlina.
W orginale Bill i Ted, nastoletnie wypalenie Bill S. Preston (Alex Winter) i Theodore Logan (Keanu Reeves) wychodzą ze sklepu spożywczego Circle K, kiedy spotykają się z Rufusem (Carlin), podróżnikiem w czasie z 2688 r., który mówi im, że mają zjednoczyć świat swoją muzyką rockową. Aby pomóc, przedstawia ich własnym podróżującym w czasie i wysyła w podróż w czasie, aby pomóc im zdać lekcje historii. W Bill i Ted zmierzą się z muzyką, głupi duet zdaje sobie sprawę, że są muzycznymi porażkami w średnim wieku, którzy wciąż nie napisali piosenki, która ma przynieść światowy pokój i magiczną utopię, więc wyruszają w nową podróż w czasie, aby rozwiązać problem. Parisot mówi, że podróż miała obejmować skok z powrotem do Circle K, gdzie poprosiliby Rufusa o wgląd.
Zdjęcie: Orion Pictures
Śmierć George’a Carlina w 2008 roku była czynnikiem ograniczającym ten plan, ale od 2018 roku był oryginalny Bill i Ted Współscenarzysta Ed Solomon wciąż omawiał plany sceny, w której wykorzystano wycięty materiał z filmu z 1989 roku niech Winter i Reeves wchodzą w interakcję z ich przeszłymi jaźniamiiz Rufusem. Ale Parisot powiedział, że plan musi się zmienić ze względu na budżet filmu i harmonogram zdjęć.
„Prawdopodobnie mogliśmy sobie pozwolić na zbudowanie zestawu Circle K ”, mówi,„ ale korzystaliśmy z materiału z oryginału Bill i Ted. Musielibyśmy stworzyć CG George Carlin, który jest niesamowicie drogi i bardzo trudny do wykonania w przekonujący sposób. Nie mieliśmy czasu ani pieniędzy. Ale mieliśmy świetną scenę, w której wrócili porozmawiać z Carlin ”.
Parisot mówi, że scena miała być zarówno hołdem dla Carlin, jak i sposobem na rozpoczęcie poszukiwań, które stanowią większość filmu. „Z punktu widzenia fabuły, próbują dowiedzieć się, co się stanie, prawda?” on mówi. „„ Jak rozwiążemy ten problem? ” Ponieważ nikt tak naprawdę nie zna przyszłości i nie wiedzą, co się dzieje. Więc początkowo cofają się w czasie, aby zadawać pytania ”.
Ostatecznie Parisot filozofuje, że musi stracić sekwencję, która ostatecznie została zastąpiona przez urządzenie fabularne – Bill i Ted kończą z pamiątką po Rufusie, która zawiera te same rady, które dałby im w przerywniku. „Z perspektywy fabuły nie zmieniło się to zbytnio” – mówi Parisot. „To był słodko-gorzki moment między nimi a Rufusem. To było słodkie i myślę, że byłoby fajnie, ale wiesz, sprawy się nie układają ”.
I zwraca uwagę, że film wciąż zawiera krótką scenę Rufusa. „Nadal muszą zobaczyć Carlin!” on mówi. Aktor pojawia się jako hologram, utworzony z materiałów archiwalnych oraz z linią dialogową, którą przygotował lektor animacji Piotr Michael. Nie jest to do końca emocjonalne spotkanie, które przewidywał Solomon, ale nawiązuje do przeszłości bez rozpoczynania tego rodzaju debat o niesamowitych dolinach, które miały miejsce po innych ostatnich rekonstrukcjach aktorów CGI, takich jak pojawienie się Peter Cushing i młoda Carrie Fisher w Rogue One: A Star Wars Story.