Teoretycznie Microsoft zbliża się do tego tygodnia Letni Festiwal Gier oraz coroczną prezentację konsoli Xbox, która odbędzie się 9 czerwca, z pozycji o fantastycznej sile: przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft zwiększył przychody swojego działu gier i przekształcił go w superwydawcę, jakiego branża gier nigdy nie widziała. Obecnie posiada zadziwiającą skrzynię wojenną pełną znanych gier, w tym Call of Duty, Minecraft, Warcraft, Halo, Fallout, Diablo, The Elder Scrolls, Doom, Gears of War, Forza i wiele, wiele więcej.
Szef Microsoftu ds. gier, Phil Spencer i jego zespół, również są gotowi wywrzeć dobre wrażenie w nadchodzącym roku, który będzie odłogiem dla reszty branży. Sony, które już to przyznało PlayStation nie doczeka się żadnych większych ekskluzywnych wydań w tym roku poszłam wcześniej z krótkim, prezentacja skromna zeszły tydzień. Nintendo opóźniło swoją premierę następczyni konsoli Switcha do 2025 r.; Na własną prezentację pod koniec czerwca będzie zmuszony oprzeć się na grach, które udało mu się zebrać na ostatni sezon świąteczny Switcha. I MC Geoff Keighley z Summer Game Fest przeniósł się do złagodzenia oczekiwań na swoją prezentację podsumowującą 7 czerwca.
W niedawnej przeszłości Microsoft borykał się z podobnymi przerwami w harmonogramie wydań, ale pod tym względem jest on po prostu zbyt duży, aby upaść. Po stronie Activision Blizzard Microsoft będzie ogłaszał swoją własność Call of Duty ze specjalną wizytówką podkreślając tegoroczne Czarne Operacje 6i może wskazywać na duże rozszerzenia, które pojawią się w tym roku w obu przypadkach Świat Warcrafta I Diablo 4. Bethesda ma Indiana Jones i Wielki Krąg pokazać, plus możliwe Pole Gwiazd ekspansja i silnie plotki o nowej grze z serii Doom. Tymczasem Xbox Game Studios jest podobno gotowy, aby zaprezentować nowe Gears of War, a także pokazać więcej Symulator lotu Microsoftu 2024 i Obsydianu gra fabularna w świecie fantasy Notoryczny.
To, że jedna z tych trzech potężnych marek gier pojawia się również na konsolach do gier, wydaje się być refleksją. Ale to właśnie jest problem Microsoftu – a w każdym razie jeden z nich – który przygotowuje się do wystosowania tego kluczowego przemówienia do fanów. W 2024 roku Xbox znajdzie się w obliczu głębokiego kryzysu tożsamości.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy fandomem Xbox i szerszą społecznością graczy wstrząsnęły doniesienia, że Microsoft (który już publikuje wszystkie swoje gry jednocześnie na Xbox i PC) planuje głębiej wkroczyć w publikacje wieloplatformowe, wypuszczając tytuły dostępne wcześniej wyłącznie na konsole. na Nintendo Switch i PlayStation 5. Microsoft w końcu tak właśnie zrobił z Pentiment, Pośpiech Hi-Fi, Morze złodzieiI Uziemionyale raporty utrzymują, że znacznie większe właściwości — w tym Pole Gwiazd, gra Indiana Jones i klejnoty franczyzy, takie jak Halo, również są na stole. Windows Central zgłasza, że tak „braku czerwonej linii” dla tej inicjatywyo nazwie kodowej Latitude, oraz że opracowywane są kolejne wersje gier na konsolę Xbox na PlayStation.
Posunięcie to ma prosty cel biznesowy — zwiększyć marże zysku na wewnętrznych grach Microsoftu na wymagającym rynku — ale całkowicie wywraca do góry nogami podstawową strategię marketingową dotyczącą gier konsolowych, zgodnie z którą wartość i atrakcyjność platformy są głęboko powiązane z jej ekskluzywnymi grami. Stało się to dla graczy zasadą niemal religijną, a sugestia, że można z niej zrezygnować, przyprawia o zawrót głowy.
Ważny jest także kontekst decyzji Microsoftu. Dzięki wejściu na komputery PC, gry w chmurze, usługi mobilne i usługi subskrypcyjne w ramach Game Pass oraz poprzez zakup MinecraftaMicrosoft wyraźnie sygnalizował, że już od dekady myśli poza granicami konsol Xbox. Jednak przejęcie Activision Blizzard poszło dalej i z dnia na dzień przekształciło firmę w ogromnego wieloplatformowego wydawcę.

Dzięki regulatorom, Microsoft nie mógł udostępnić Call of Duty wyłącznie na konsolę Xbox nawet jeśli miałoby to sens (nie ma). Nie jest już bardziej prawdopodobne, że zrobi to to samo z grami Blizzarda. Ogromna część branży gier Microsoftu koncentruje się obecnie na PlayStation, Nintendo i PC, a to z pewnością zmieni strategiczne myślenie przywódców Xbox.
Ale chociaż horyzonty gier Microsoftu się poszerzyły, nie można tego samego powiedzieć o samej platformie Xbox. Według analityków cytowanych w Financial Times, Xbox Series X i S tak wyprzedziła sprzedaż trzy do jednego w przypadku PlayStation 5 w 2023 r. Microsoft nie podaje danych dotyczących sprzedaży konsol, argumentując, że nie przedstawiają one dokładnego obrazu ogólnej kondycji jego branży gier. Raportuje dane dotyczące Game Pass, ale tylko sporadycznie; po okresie szybkiego wzrostu wydaje się, że poziom usług nieco się zatrzymał 34 miliony abonentów.
Niepokojących sygnałów jest wciąż więcej. Na początku 2024 r. Microsoft zwolnił 1900 pracowników w całym dziale gier. To było bardzo złe, choć zgodne z resztą branży gier, i prawdopodobnie nie najgorsze. To przyszło w maju, kiedy firma zamknął kilka studiów Bethesdyw tym Arkane Austin (Zniesławiony, Redfall) i Tango Gameworks (Wewnątrz Zło, Pośpiech Hi-Fi). Zamknięcia wywołały nieprzyjemne wspomnienia nieudanego zarządzania przez Microsoft innymi studiami w przeszłości – zwłaszcza deweloperem Fable Lionhead, który został zamknięty w 2016 roku.

Skumulowany efekt tego wszystkiego powoduje postawienie ogromnych pytań egzystencjalnych dla Xbox i ambicji Microsoftu w dziedzinie gier. Czym jest teraz Xbox? Czy konsole w ogóle mają znaczenie? Czy Microsoft jest teraz po prostu ogromnym zewnętrznym wydawcą – większym EA? Czy strategia Game Pass działa? W jaki sposób posiadanie Call of Duty może w tym pomóc? W jaki sposób pozwolono na to Halo, flagowej serii Xbox popaść w ruinę? I co być może najbardziej niepokojące dla graczy spoza społeczności Xbox: czy można zaufać Microsoftowi, że będzie nadzorował to ogromne imperium i odpowiedzialnie zarządzał wszystkimi tymi ukochanymi nieruchomościami i słynnymi studiami, nie wyrządzając nieodwracalnych szkód, jak widzieliśmy w przypadku Fable i Lionhead?
W niedzielę Spencer i jego zespół muszą zrobić coś znacznie bardziej dopracowanego i wymagającego, niż tylko wypuszczać megatonę zapowiedzi gier. Muszą zorganizować całą tę wielkość w spójną wizję miejsca Xbox w branży, jej relacji z fanami i strategii na przyszłość. Muszą bardzo jasno przekazywać informacje na temat wyłączności na wszystkie nadchodzące gry. Muszą wykazać zaangażowanie w Game Pass (w tym miejscu pojawia się Call of Duty — ponieważ organy regulacyjne nalegają, aby seria była dostępna w konkurencyjnych usługach w chmurze i na konsolach, Game Pass to jedyna gra strategiczna dostępna dla Microsoftu w ramach CoD). Muszą także wykazać się zaangażowaniem w sprzęt konsolowy; prezentuje nowy handheld zajdzie tu bardzo daleko.
Aby być uczciwym wobec zarządu Xbox, są to niezbadane wody. Nikt wcześniej nie próbował łączyć ról właściciela platformy i zewnętrznego wydawcy, a kwestią otwartą pozostaje, czy to posunięcie w ogóle ma sens. W niedzielę Microsoft będzie musiał pokazać społeczności graczy, dlaczego warto było to zrobić i jak zapewni lepszą przyszłość zarówno branży, jak i sztuce – zamiast po prostu ich zjadać i niszczyć.