Administracja Bidena daje producentom samochodów pewną swobodę w zakresie niektórych rygorystycznych zasad dotyczących uprawnień do rządowej ulgi podatkowej w wysokości 7500 dolarów.
Ostateczne wytycznektóry został dziś opublikowany, daje firmom samochodowym dwuletnie zwolnienie z przepisów ustawy o ograniczaniu inflacji (IRA), które mają na celu dyskwalifikację pojazdów elektrycznych zawierających minerały z akumulatorów z krajów takich jak Chiny, Rosja, Iran i Korea Północna – tak zwanych „podmiotów zagranicznych” budzące obawy” (FEOC).
Zwolnienie dotyczy wyłącznie minerałów akumulatorowych „niemożliwych do wyśledzenia”, takich jak grafit, który często pochodzi z Chin. Departament Skarbu poinformował dziś, że materiały te są wyłączone z przepisów do 2027 r.
Wyłączenie ma zastosowanie wyłącznie do minerałów pochodzących z akumulatorów, których wyśledzenie jest niemożliwe w praktyce
Inne ograniczenia dotyczące bardziej rozpowszechnionych minerałów, takich jak lit, nikiel i kobalt, wejdą w życie w styczniu 2025 r. Na przykład akumulatory EV zawierające minerały pochodzące z Chin nie będą kwalifikować się do kredytu w wysokości 7500 dolarów.
Przemysł samochodowy naciskał na administrację, aby wycofała się z bardziej restrykcyjnych przepisów ulgi podatkowej dotyczących minerałów śladowych, argumentując, że spełnienie ich w wcześniejszym terminie byłoby prawie niemożliwe.
„Wyobraźcie sobie pojazd elektryczny, który spełnia wszystkie wymagania kwalifikacyjne IRA, ale zostaje wyrzucony z programu z powodu śladowej ilości krytycznego minerału z FEOC?” John Bozzella, dyrektor generalny Alliance for Automotive Innovation, który reprezentuje większość głównych firm motoryzacyjnych, stwierdził w oświadczeniu. „To nie ma sensu – zwłaszcza biorąc pod uwagę ogromne inwestycje, jakie producenci samochodów i dostawcy dokonują w krajową produkcję pojazdów elektrycznych”.
To powiedziawszy, ostateczne zasady prawdopodobnie zostaną rozstrzygnięte listę kwalifikujących się pojazdów– zauważyła Bozzella. Obecnie w USA można kupić około 114 modeli pojazdów elektrycznych. Z tej liczby tylko 13 kwalifikuje się do pełnego kredytu, a kolejnych dziewięciu kwalifikuje się do połowy kredytu w wysokości 3750 USD.
Przemysł samochodowy naciskał na administrację, aby wycofała się z bardziej restrykcyjnych zasad ulgi podatkowej
Istnieją również limity dochodów dla kupujących oraz rygorystyczne zasady dotyczące pojazdów i akumulatorów. Aby się zakwalifikować, pojazdy elektryczne muszą zostać wyprodukowane w Ameryce Północnej, a cena jest ograniczona do 55 000 dolarów w przypadku sedana i 80 000 dolarów lub mniej w przypadku SUV-a lub ciężarówki.
Wytyczne określają również zasady obowiązujące dealerów oferujących klientom kredyt w formie natychmiastowego rabatu w momencie zakupu. Departament Skarbu stwierdził, że świadczenie cieszyło się ogromną popularnością i odnotował, że w tym roku ponad 100 000 klientów otrzymało kredyt w formie natychmiastowego rabatu.
Pozostaje leasing atrakcyjna opcja dla kupujących samochody, którzy chcą przejść na napęd elektryczny. Większość pojazdów czysto elektrycznych i hybrydowych typu plug-in, niezależnie od pochodzenia materiału z akumulatora lub miejsca produkcji, kwalifikuje się do pełnej ulgi podatkowej w wysokości 7500 USD, jeśli są leasingowane. Dzieje się tak dlatego, że pojazdy leasingowane są uważane za pojazdy będące własnością komercyjną. Działy finansowe firmy samochodowej ubiegają się o kredyt w imieniu klienta i wykorzystują oszczędności do obniżenia ceny leasingu.
Administracja Bidena uznała przyjęcie pojazdów elektrycznych za główny element swojej polityki dotyczącej zmian klimatycznych, jednocześnie pracując nad przekierowaniem łańcucha dostaw z Chin, które odpowiadają za około 70 procent światowej produkcji akumulatorów do pojazdów elektrycznych.
Kilka firmy Posiadać powiedział zbudują nowe fabryki w Ameryce Północnej, w tym nowe działalności wydobywczej. Ale uruchomienie tych fabryk i kopalń zajmie lata. A w międzyczasie robią to producenci samochodów zmarzniesz w stopy o pieniądzach, które przeznaczyli na produkcję pojazdów elektrycznych gdy popyt zacznie spadać.