Administracja Bidena ogłosiła dziś wstrzymanie nowych projektów eksportu gazu, twierdząc, że musi lepiej ocenić wpływ gospodarczy i środowiskowy każdego projektu. Decyzja nie będzie miała wpływu na bieżący eksport, jedynie do czasu podjęcia decyzji w sprawie eksportu skroplonego gazu ziemnego (LNG) do krajów, z którymi USA nie mają porozumienia umowa o wolnym handlu.
„W tym okresie dokładnie przyjrzymy się wpływowi eksportu LNG na koszty energii, bezpieczeństwo energetyczne Ameryki i nasze środowisko” – powiedział Biden w przemówieniu oświadczenie Dzisiaj. „Ta przerwa w wydawaniu nowych zezwoleń na LNG pokazuje, czym jest kryzys klimatyczny: egzystencjalnym zagrożeniem naszych czasów”.
„W tym okresie przyjrzymy się uważnie wpływowi eksportu LNG na koszty energii, bezpieczeństwo energetyczne Ameryki i nasze środowisko”.
Wstrzymanie dotyczy czterech oczekujących projektów i według urzędników wyższego szczebla administracja Bidena może minąć kilka miesięcy, zanim zakończy prace nad oceną każdego projektu.
A Arkusz informacyjny Białego Domu W opublikowanej dzisiaj publikacji wskazano, że poprzedni proces zatwierdzania przez Departament Energii nie był aktualizowany od pięciu lat i należy go zmodernizować, aby lepiej ocenić, w jaki sposób eksport gazu może zwiększyć koszty dla konsumentów w USA i uwzględnić emisję gazów cieplarnianych w ramach każdego projektu. Tak zwany gaz ziemny to przede wszystkim metan, gaz cieplarniany jeszcze silniejszy niż dwutlenek węgla, który rutynowo ucieka z infrastruktury gazowej.
Decyzja ta nastąpiła, gdy prezydent Joe Biden znalazł się pod presją, aby ograniczyć wydobycie gazu w USA i próbował przekonać wyborców, którzy chcą podjęcia działań w sprawie zmian klimatycznych. Stany Zjednoczone są największym na świecie producentem i eksporterem gazu, pomimo obietnic prezydenta dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę Stany Zjednoczone zwiększyły eksport LNG do Europy, ponieważ większość świata zachodniego próbowała odzwyczaić się od rosyjskich rezerw gazu. Jednak na początku tygodnia 60 członków Parlamentu Europejskiego wysłało list do Bidena powiedzenie „Europy nie należy wykorzystywać jako wymówki do ekspansji [LNG] eksport, który zagraża naszemu wspólnemu klimatowi i ma tragiczny wpływ na społeczności amerykańskie… Obecne zużycie gazu kopalnego w Europie jest już pokrywane przy obecnym poziomie importu i przy istniejącej infrastrukturze”. Z arkusza informacyjnego Białego Domu wynika, że w zeszłym roku około połowa amerykańskiego eksportu LNG trafiła do Europy.
Do dzisiejszego ogłoszenia Biden spotkał się także z ostrymi reakcjami aktywistów w USA w związku z zanieczyszczeniem pochodzącym z proponowanych terminali eksportu gazu. „Dziękuję, prezydencie Biden i [Energy Secretary Jennifer] Sekretarzowi Granholmowi za przeciwstawienie się przemysłowi paliw kopalnych” – powiedziała organizacja wzajemnej pomocy Vessel Project z Luizjany w: Wpis na Facebooku Dzisiaj. Była to jedna z grup planujących m.in Usiądźktóre zostało już odwołane, w lutym w Departamencie Energii, aby wstrzymać zatwierdzanie nowych instalacji LNG.
Strona internetowa, która zebrała ponad 300 000 podpisów, w tym wsparcie aktywistki celebrytów Jane Fondy, pod petycją mającą obecnie ten sam cel mówi, “Zrobiliśmy to! Prezydent Biden wstrzymuje wszystkie nowe terminale eksportowe LNG.”