Kiedy IGN miał okazję zapoznać się z Tarnished Edition na targach Gamescom 2025, wydajność była tak zła, że w publikacji nazwano ją „katastrofą w trybie przenośnym”, a dziennikarzom zajmującym się grami i wpływowym osobom obecnym na konferencji zakazano nagrywania klipów z gry działającej na Switchu 2. Zgłaszano, że problemy z wydajnością to głównie spadki liczby klatek na sekundę, nawet podczas tak prostych czynności, jak przesuwanie kamery, ale pojawiały się też skargi dotyczące mylącego mapowania przycisków, co utrudniało nawet grę mniej intuicyjny. Podobnie jak w przypadku Borderlands 4, nowa data premiery nie została jeszcze ogłoszona, ale fani w większości pozytywnie zareagowali na tę wiadomość, wyrażając przekonanie, że Bandai Namco powinno poświęcić czas na dostarczenie dopracowanej gry, która będzie działać na tyle dobrze, aby cieszyć się nią już w momencie premiery.

