Brałem udział w dziesiątkach hackathonów – pierwszy, który przeprowadziłem, miał miejsce w 2007 roku. Podczas gdy liderzy technologiczni często na nich polegają, odkryłem, że wiele fizycznych hackathonów nie jest tak skutecznych w kluczowym celu: zachęcaniu programistów do hakowania i budowanie świetnych projektów. Oczywiście nadal świetnie nadają się do zbliżania ludzi i spotkań towarzyskich.
Fizyczne hackatony wiążą się z kilkoma kluczowymi wyzwaniami, takimi jak ograniczenia czasowe, skomplikowana logistyka i monokultura uczestniczących osób, by wymienić tylko kilka. Pandemia koronawirusa wywołała nowe wyzwanie, ograniczając duże fizyczne zgromadzenia w dającej się przewidzieć przyszłości. Teraz, nawet po ustąpieniu pandemii, uważam, że liderzy technologiczni powinni wziąć udział w wirtualnym hackathonie. Oto dlaczego – i kilka sprawdzonych metod, które pomogą Ci zacząć tworzyć własne.
1. Przyjmij globalną pulę uczestników ze wszystkich środowisk
Wirtualne hackathony dają możliwość zaproszenia uczestników na całym świecie do przyłączenia się według elastycznego harmonogramu, a nie tylko niewielkiej grupy osób, które mogą podróżować w określonym czasie na osobiste wydarzenie. Nasze fizyczne hackathony przyciągnęłyby krąg deweloperów z Doliny Krzemowej, znajdujących się w pobliżu, ale brakowało nam różnorodności lokalizacji, która mogłaby przyciągnąć nowych uczestników i świeże pomysły. Warto zauważyć, że często wykluczali rodziców z małymi dziećmi i innymi obowiązkami. Po usunięciu fizycznego komponentu otwierasz przestrzeń dla uczestników z dowolnego miejsca na świecie iz dowolnego tła.
Na tegorocznym hackathonie Spark + AI Summit dla dobra społecznego zauważyliśmy również, że rejestrują się uczestnicy z zupełnie innych środowisk zawodowych. Mieliśmy jednego uczestnika, który był adiunktem chorób wewnętrznych. Z technicznego punktu widzenia nie jest to ktoś, kogo widzielibyśmy na osobistym hackathonie, ale ktoś z jego zestawem umiejętności mógłby udzielić wielu wskazówek dotyczących nowych projektów związanych z opieką zdrowotną, a konkretnie technologiami COVID-19.
Ważne jest, aby zastanowić się, jak przyciągnąć szerszą pulę uczestników, a zaczyna się to od marketingu w kanałach społecznościowych i na Twojej stronie internetowej bardzo wcześnie. Opieraliśmy się na różnych zespołach w Databricks, aby pomóc rozpowszechniać informacje o naszym ostatnim hackathonie. Zespół architektów rozwiązań rekrutował klientów i potencjalnych klientów, zespół ds. Sojuszu uniwersyteckiego skontaktował się ze swoimi kontaktami, a zespół ds. Komunikacji przekazał informację mediom.
2. Zbuduj możliwości i dostęp społeczny
Tradycyjne hackathony to wydarzenie społecznościowe, a kiedy osobiście spędzasz dużo czasu na nawiązywaniu kontaktów i nawiązywaniu kontaktów z innymi uczestnikami. Ten poziom komunikacji można łatwo zgubić w formacie wirtualnym. Aby mieć pewność, że nadal oferujesz element społecznościowy i zapewniasz dostęp do komunikacji z innymi uczestnikami, skonfiguruj dedykowane kanały.
W ramach naszego tegorocznego wirtualnego hackathonu utworzyliśmy kanały slackowe, na których nasi uczestnicy mogą zadawać pytania. Około 175 osób na slacku rozmawiało i komunikowało się ze sobą w czasie rzeczywistym, wymieniając kilka tysięcy wiadomości. Wypróbowałem zarówno dedykowane wolne przestrzenie robocze, jak i fora internetowe na wirtualne wydarzenia, a podczas kolejnego wirtualnego hackathonu, który przeprowadzimy, chcę wypróbować godziny pracy Zoom. Dzięki całej dostępnej obecnie technologii współpracy możesz zapobiec przemyśleniu towarzyskiego aspektu wirtualnego hackathonu.
3. Oferuj szersze okna czasowe na zakończenie projektu
Młodsi członkowie zespołu są zwykle mniej entuzjastycznie nastawieni do udziału w fizycznych hackathonach, które są z nimi związane. Ostatecznie dodaje wiele presji i frustracji, zwłaszcza gdy kończy się prezentacją ustaleń, z których nie są w pełni dumni. Jednak w przypadku wirtualnych hackathonów młodsi członkowie zespołu mają czas na naukę podczas tygodni uczestnictwa – dzięki czemu są bardziej skłonni do zaangażowania się w wydarzenie i rejestracji.
Radziłbym dać członkom zespołu około 1-2 miesięcy na stworzenie i przesłanie swoich projektów. Te wydłużone terminy oznaczają, że projekty, które przyjdą, będą prawdopodobnie wyższej jakości i mogą stać się czymś pożytecznym. Przedstawiliśmy 44 zgłoszenia z naszego ostatniego hackathonu, a co najmniej dwa z naszych zwycięskich zespołów kontynuują swoje projekty i współpracują z organizacjami non-profit i rządami, aby wykorzystać zdobyte informacje.
4. Porzuć łup i skup się na oddaniu
Deweloperzy uwielbiają gadżety, ale widzieliśmy też, że uwielbiają oddawać się ważnej sprawie i społeczności, kiedy tylko mogą. W tym roku wezwaliśmy programistów, aby przedstawili swoje najlepsze pomysły, aby pomóc rozwiązać niektóre z największych problemów. Proponowane przez nas tematy projektu hackathonu obejmowały zapewnienie lepszego wglądu w pandemię COVID-19, zmniejszenie wpływu zmian klimatycznych i napędzanie zmian społecznych w społeczności.
Mieliśmy rekordową liczbę 572 rejestrujących, co pokazuje nam, że ludzie pragną wziąć udział w wydarzeniu, które zmusza ich do szeroko zakrojonego myślenia o tym, jak technologia może wpłynąć na społeczność. Szczególnie w tych trudnych i niepewnych czasach możemy liczyć na bardziej przemyślane tematy i chęć wywarcia wpływu na większą liczbę rejestracji, a nie obietnicę związaną z koszulkami i innymi prezentami.
Era COVID-19 zapoczątkowała nową falę wirtualne wydarzenia, a dla hackathonów nie jest to zła rzecz. Tradycyjne hackathony polegają raczej na wzbogacaniu uczestników i przyznawaniu zwycięzcom dużych nagród, podczas gdy nasz najnowszy wirtualny hackathon pokazał, że istnieje duże zainteresowanie wzbogacaniem innych. Wirtualne hackathony umożliwiają udział szerszej, globalnej puli talentów i pozwalają na tworzenie bardziej znaczących, przemyślanych projektów.
Ryan Boyd jest inżynierem oprogramowania z Boulder, maniakiem danych, maniakiem authNZ i kierownikiem ds. Relacji z programistami. Jest szefem działu relacji deweloperów w Databricks, odpowiedzialnym za wsparcie i doświadczenie związane z platformą Databricks Unified Analytics oraz inicjatywami open source, takimi jak Delta Lake, Spark i MLflow. Wcześniej kierował zespołami ds. Relacji z programistami w Neo4j, Google Cloud Platform i Google Apps. Jest autorem książki Getting Started with OAuth 2.0, opublikowanej przez O’Reilly.
Społeczność InformationWeek skupia praktyków IT i ekspertów branżowych, którzy udzielają porad, edukacji i opinii. Staramy się wyróżniać kadrę kierowniczą ds. Technologii i ekspertów merytorycznych oraz wykorzystywać ich wiedzę i doświadczenie, aby pomóc naszym odbiorcom IT … Wyświetl pełny biogram
Więcej statystyk